Duża popularność frazy „leasing bez BIK” w internecie każe przypuszczać, że ten temat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców. Czy jednak rzeczywiście możliwy jest leasing bez BIK? Okazuje się, że jak najbardziej.
Leasing to bardzo popularna forma finansowania wśród Polskich przedsiębiorców. Z jednej strony jest łatwiej dostępna niż kredyt bankowy (mniej skomplikowane formalności i wymagania), a z drugiej – przynosi korzyści podatkowe. Nic dziwnego zatem, że rynek leasingowy w naszym kraju mocno rośnie od wielu lat. O ile jeszcze w 2004 roku wartość aktywów sfinansowanych leasingiem wynosiła 14,2 mld zł, o tyle na koniec 2017 roku było to już 58,6 mld zł z dynamiką 15,7% r/r (źródło: http://www.leasing.org.pl/pl/aktualnosci/2018/stabilny-wzrost-rynku-leasingu-w-2017r). Polscy przedsiębiorcy najchętniej finansują leasingiem pojazdy osobowe i do 3,5 tony (w 2017 roku inwestycje o wartości 30,5 mld zł ze wzrostem +22% r/r), pojazdy transportu ciężkiego (17,5 mld zł, +2% r/r) oraz maszyny i urządzenia IT (18,5 mld zł, +20% r/r). Warto dodać, że 71% klientów firm leasingowych to mikro i małe firmy (źródło: http://leasing.org.pl/files/uploaded/stabilny/ZPL_Wyniki%20bran%C5%BCy%20leasingowej%20w%202017r._30.01.2018_v2.pdf). To przedsiębiorstwa o zróżnicowanej sytuacji finansowej. Niektóre z nich mają poważny problem z regulowaniem swoich zobowiązań. Okazuje się jednak, że nawet wtedy mogą liczyć na finansowanie w formie leasingu.
Zanim przedsiębiorca z problemami weźmie leasing
Zanim pokażemy, że leasing bez BIK jest jak najbardziej możliwy, chcielibyśmy jednak zachęcić do refleksji przedsiębiorców mających problemy z terminowym spłacaniem swoich zobowiązań, czy w ich przypadku obciążanie się dodatkowo leasingiem to rzeczywiście dobry pomysł. Nie chodzi tu o firmy, które miewały w przeszłości problemy ze spłacaniem kredytów lub innych zobowiązań z powodu nieuczciwych kontrahentów czy innych pojedynczych sytuacji na rynku. Taka refleksja powinna pojawić się u przedsiębiorców, którzy mają permanentny problem z terminowym spłacaniem zobowiązań, gdy sytuacja się powtarza i niewiele wskazuje, żeby miało się to zmienić w najbliższej przyszłości. Wtedy leasing może stać się dodatkowym obciążeniem. Już jedna niezapłacona rata leasingowa w terminie zwykle powoduje przesłanie wezwania z nowym terminem płatności, a do tego generuje koszty. Tutaj trzeba się wykazać dużą dyscypliną płatniczą. W przeciwnym przypadku może dojść do rozwiązania umowy leasingowej, utraty przedmiotu leasingu i obciążenia wysokimi kosztami.
Gdzie szukają informacji firmy leasingowe?
Oprócz tego, że firmy leasingowe analizują dokumenty finansowe przedsiębiorstwa, najczęściej także dokonują jego weryfikacji w co najmniej dwóch rejestrach, a negatywne wpisy są widoczne przeważnie przez kilka lat od spłacenia zobowiązania. Przede wszystkim wykorzystywane są następujące bazy danych:
- Biuro Informacji Kredytowej (BIK) – jeden z najważniejszych rejestrów w systemie bankowym, ale używany także m.in. przez SKOK-i, firmy pożyczkowe i leasingodawców. Znajdują się tam dane każdego, kto zaciągał kredyt. Należy podkreślić, że to dane nie tylko negatywne (opóźnienia w spłacie), ale również pozytywne (dobra historia kredytowa).
- BIG InfoMonitor – informacje o zadłużeniu osób fizycznych i firm. Chodzi tu nie tylko o problemy ze spłatą kredytów czy pożyczek, ale także innych zobowiązań (np. rachunków za telefon, prąd itd.).
- Bankowy Rejestr Klientów Niesolidnych (Bankowy Rejestr Dłużników) – baza danych prowadzona przez Związek Banków Polskich. Zaległość w spłacie kredytu co najmniej dwumiesięczna może spowodować pojawienie się w tym rejestrze.
- ERIF BIG – to rejestr zarówno dłużników, jak i solidnych płatników swoich zobowiązań. Baza danych jest prowadzona przez Grupę KRUK, a dane z ERIF BIG nie są dostępne w innych bazach danych.
- Krajowy Rejestr Długów (KRD) – to najstarsze w Polsce biuro informacji gospodarczej, które działa od 2003 roku. Znajdziemy tam informacje o firmach i konsumentach, którzy mają problemy z regulowaniem należności, ale także o solidnych płatnikach.
Warto dodać, że pojęcie leasingu bez BIG niekoniecznie odnosi się tylko do pierwszego i drugiego z wymienionych rejestrów (obydwa należą do Grupy BIK), ale ma szersze znaczenie – brak weryfikacji w niektórych bazach danych lub we wszystkich.
Zła historia kredytowa a leasing
Wspomnieliśmy już, że zła historia kredytowa nie musi być przeszkodą w korzystaniu z leasingu. Powinna to być jednak przemyślana decyzja. Jeśli sytuacja finansowa firmy jest obecnie dobra i stabilna, warto poszukać leasingu bez BIK. Przede wszystkim należy dowiedzieć się, gdzie wybrany leasingodawca dokonuje weryfikacji klienta. Podkreślamy raz jeszcze, że firmy leasingowe najczęściej nie sprawdzają klienta we wszystkich bazach. Najlepsze informacje na ten temat będzie miał broker leasingu. Niektórzy leasingodawcy ograniczają się na przykład tylko do Krajowego Rejestru Długów, a zatem obecność w innych bazach nie powinna być przeszkodą w skorzystaniu z leasingu. Ważna jest również wielkość opóźnień w regulowaniu zobowiązań. Niektóre firmy leasingowe skreślają klientów, którzy spóźnią się z płatnościami już kilka dni, inne dopuszczają dwutygodniowe, a nawet miesięczne opóźnienia. Na rynku znajdziemy także leasingodawców, którzy są skłonni podpisać umowę bez względu na złą historię kredytową, ale zazwyczaj taki leasing nie jest tani i wymaga dodatkowego zabezpieczenia od przedsiębiorcy.
Najlepiej skonsultować się z doświadczonym doradcą finansowym, który przeanalizuje sytuację i podpowie, czy w danej sytuacji firmy przedsiębiorca może skorzystać z leasingu. Taki doradca pomoże również w znalezieniu najlepszej oferty.
Wypełnij formularz i otrzymaj najlepszą ofertę leasingu!