Firmy leasingowe, chociaż mniej restrykcyjne niż banki, również się zabezpieczają. Najczęściej żądają podpisania weksla in blanco, a w niektórych sytuacjach trzeba uzyskać zgodę i poręczenie małżonka. Czy jednak ten ostatni wymóg można obejść?

 

Zainteresowanie leasingiem w Polsce rośnie z każdym rokiem. Nie inaczej jest w 2018 roku. Tylko po I kwartale tego roku leasingodawcy sfinansowali inwestycje o wartości 18,6 mld zł, a rynek leasingowy wzrósł o ponad 21% liczony rok do roku. Przedsiębiorcy najchętniej finansują leasingiem pojazdy lekkie i rzeczywiście w I kwartale 2018 roku ten segment urósł najbardziej, bo o 23% w ujęciu rocznym (wartość nowych umów to 8,6 mld zł). Na drugim miejscu znalazły się maszyny i urządzenia – dynamika niemal 19% rok do roku przy łącznej wartości nowych umów na poziomie 4,6 mld zł (źródło: http://leasing.org.pl/pl/aktualnosci/2018/20-9-proc-dynamika-polskiej-branzy-leasingowej-po-i-kw-2018r). Już te liczby pokazują, jak ważny dla naszych rodzimych firm jest leasing jako sposób finansowania inwestycji. Część z przedsiębiorców musi jednak uzyskać zgodę małżonka, aby podpisać umowę leasingową. Nie wszyscy o tym wiedzą, dlatego postanowiliśmy przybliżyć tę kwestię.

 Leasing bez zgody małżonka

Kiedy wymagane jest poręczenie małżonka?

 

W przypadku leasingu najczęściej zabezpieczeniem jest weksel in blanco oraz deklaracja wekslowa. Ten ostatni jest dokumentem, w którym strony umowy określają stosunek prawny będący powodem wystawienia weksla. Deklaracja wekslowa jest rodzajem zabezpieczenia podmiotu, który podpisuje weksel in blanco. Dzięki temu mamy pewność, że druga strona nie wypełni weksla na dowolną kwotę, żądając z tego tytułu pieniędzy, ponieważ w deklaracji wekslowej jest określona kwota, na którą można wystawić weksel. Specyfiką bowiem weksla in blanco jest to, że jest podpisywany bez wypełnienia, a dopiero wierzyciel będzie mógł wpisać tam rzeczywistą kwotę zadłużenia, gdy kontrahent przestanie wywiązywać się z umowy.

 

Niektórzy z klientów firm leasingowych są proszeni nie tylko o podpisanie weksla in blanco i deklaracji wekslowej, ale również muszą dostarczyć na tych dokumentach podpis małżonka. Dotyczy to przede wszystkim osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą i wspólników spółek cywilnych, czasami także wspólników spółek jawnych. Wynika to z faktu, że w takich podmiotach gospodarczych przedsiębiorca odpowiada całym swoim majątkiem prywatnym za zobowiązania firmy. Jeśli przedsiębiorca nie ma ustanowionej rozdzielności majątkowej, to także małżonkowie odpowiadają swoim majątkiem (który jest w rzeczywistości wspólny) za zobowiązania firmy. Skoro tak, firmy leasingowe żądają, żeby także małżonek podpisał weksel in blanco i deklarację wekslową. W tym miejscu warto się na chwilę zatrzymać nad bardzo ciekawą kwestią: co się mianowicie dzieje, gdy leasing został zawarty, ale dochodzi do rozwodu i podziału majątku.

 

Leasing a podział majątku

 

Warto wiedzieć, że nawet, gdy na umowie leasingowej podpisany jest tylko jeden małżonek, przedmiot leasingu i tak staje się składnikiem wspólnego majątku, jeśli nie ma jego rozdzielności. Oczywiście w okresie trwania umowy leasingowej środek trwały jest własnością leasingodawcy, jednak leasingobiorca może przecież skorzystać z opcji wykupu po zakończeniu umowy. Wydawać by się mogło, że taki przedmiot leasingu wejdzie do wspólnego majątku małżonków jedynie wtedy, gdy zostanie wykupiony w czasie trwania małżeństwa. Co jednak, gdy do wykupu dochodzi już po rozwodzie? Okazuje się, że skoro raty leasingowe płacone były jeszcze w czasie trwania małżeństwa, nie ma znaczenia, że przedmiot został wykupiony już po rozwodzie, również jest zaliczany do wspólnego majątku. Takie stanowisko potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 stycznia 2015 roku (sygn. akt: II CSK 322/14). To oznacza, że prawo własności do wykupionego przedmiotu leasingu przysługuje również byłym małżonkom. Jednak osoba, która wykupiła ten przedmiot, może żądać od byłego małżonka zwrotu połowy rat leasingowych płaconych już po rozwodzie. Wróćmy jednak teraz do etapu zawierania umowy leasingu.

 leasing kielce oferty
Gdy małżonek odmawia poręczenia
 

Co jednak w sytuacji, gdy przedsiębiorca nie ma rozdzielności majątkowej, a małżonek nie chce podpisać weksla i deklaracji wekslowej? Sytuacja mogłaby wydawać się bez wyjścia, ale nie do końca tak jest. Część leasingodawców rzeczywiście wycofa się z zawarcia umowy, jeśli nie uzyska podpisu małżonka na odpowiednich dokumentach. Na rynku można znaleźć jednak firmy leasingowe, które mają bardziej liberalne podejście. Wiele z nich przy kwotach leasingu do 100 tys. zł nie wymaga podpisu małżonka. Dotyczy to jednak najczęściej nowych przedmiotów, ponieważ w przypadku używanych często ten limit spada do 50 tys. zł. Oczywiście wszystko zależy od tego, co będzie leasingowane. Większe szanse na leasing bez zgody małżonka ma przedsiębiorca, który chce sfinansować przedmiot typowy, łatwy do sprzedaży na rynku wtórnym (najczęściej samochód, maszyna budowlana lub poligraficzna).

 

Firmy leasingowe zabezpieczają się przed niesolidnymi klientami i dlatego najczęściej żądają podpisów małżonków na wekslach. Nie oznacza to jednak, że bez zgody małżonka nie zaciągniemy leasingu. Bywa to po prostu trudniejsze. Warto w takiej sytuacji zwrócić się o pomoc do doświadczonego doradcy finansowego, który pomoże znaleźć leasingodawcę udzielającego finansowania bez zgody małżonka.

 

 

Wypełnij formularz i otrzymaj najlepszą ofertę leasingu!

 




Udostępnij jeśli artykuł Ci się przydał: